This feeling

Pewnie znacie to uczucie, gdy chcecie, żeby te wakacje trwały wiecznie? Yes, me too.

Czas zleciał niesamowicie szybko, dwa miesiące 'odpoczynku' w mgnieniu oka się skończyły, tak o, jak za machnięciem magicznej różdżki. Jeśli chodzi o realizację jakichś tam planów na wakacje to podołałam, haha. Może czegoś jeszcze brakowało mi w tegorocznym lecie, ale nic nie jest zawsze idealnie. Cały sierpień praktycznie przepracowałam i choć narzekałam, narzekam i narzekać będę to jednak paradoksalnie bardzo lubię swoją pracę w kawiarni. Zawsze niestety w ostatnich dniach wakacji blog ucierpia w ilości dodawanych postów, ale ziomki, z dzisiejszym dniem zostały tylko 3 dni do wykorzystania, więc to jest to, co teraz robię. A sprawy szkolne załatwi się po rozpoczęciu, wszystko będzie super, nie martwmy się na zapas, a poczujmy ostatnią falę wakacyjnych, letnich, cudownych dni pełnych wrażeń♡!

Przy okazji, życzcie mi powodzenia w środę, gramy pierwszy mecz ligowy w tym sezonie!:D

Stylizacja? Chyba street style. Kurtkę mam od dawna, a chodziłam w niej chyba z dwa razy. Modna była baaardzo dawno, ale ja już chyba mam takie opóźnienie, haha. Zauważyłam, że nie mam prawie w ogóle obcisłych bluzek, więc ten crop top będzie przewijał się tu jeszcze milion razy. Spodnie z h&m są super, a naszyjnik zawdzięczam nasty rose.

crop top - cndirect // spodnie - h&m // naszyjnik - nasty-rose // kurtka - h&m