I said that, I do this

Ten urywek piosenki zainspirował mnie do stworzenia takiej właśnie notki. Często zdarza mi się, że myślę jedno, robię drugie, a mówię jeszcze trzecie. Myślę, że każdy miał tak chociaż raz. Co więcej, bliskie jest mi stwierdzenie "najpierw robię, potem myślę".. 
 W życiu nie da się za dużo zaplanować, bo wszystko co ma nastąpić, kiedyś się stanie. Jednak trzeba najpierw myśleć, co się robi, a potem dopiero robić. Mówię to, bo niestety ciągle popełniam ten błąd.


Nie wiem czemu, ale ostatnio mam dziwny mętlik w głowie. Myślę o rzeczach, które mnie nigdy nie interesowały.. nie wiem, może dorastam? Nie potrafię się skupić na jednej rzeczy. Ostatnio też zdarzają mi się takie sytuacje, jak np rozmawiając z kimś, wyłączam się i myślę sobie o zupełnie innych rzeczach, po czym mówię, że idę coś zrobić i za chwilę zdaję sobie sprawę, że robię coś zupełnie innego. Ktoś by pewnie powiedział "typowa kobieta", nie wie czego chce. Haha, może to i prawda? Przecież my dziewczyny, często tak mamy, że nie możemy się zdecydować. Wolimy nie dzielić się naszymi myślami i dlatego mówimy co innego, by nikt nie ukradł nam żadnego pomysłu. Co więcej, to robi nas bardziej skrytymi, tajemniczymi osobami. Inni mogą myśleć, że mamy w zanadrzu jakiś nowy pomysł. "Myślę jedno, robię drugie, mówię trzecie" - chyba właśnie udało mi się odwrócić negatywne stwierdzenie w pozytywne. :)