'Cause you're on your own in the real world

Tak, następny post tematyczny zaczerpnięty z piosenki, a raczej coveru mojej ulubionej grupy - Against the Current. :)

"Don`t go crying to your mama 'Cause you`re on your own in the real world" 

 Mam te 16 lat. Nie jestem jeszcze dorosła, ale dzieckiem też już nie jestem. Sama próbuję podejmować ważne decyzje, próbuję się skupić na tym, kim jestem, kim się staję. Wyrabiam sobie własne zdanie. Nie śmieszą mnie już denne żarty, a popisywanie się robi się żałosne. Zaczynam dostrzegać rzeczy, których wcześniej nie widziałam. Oszczędzam. Biorę przykład z dorosłych. Nadal staram się patrzeć optymistycznie w przyszłość. To wszystko brzmi, jakbym dorostała. Z tym tylko, że ja nie chcę dorosnąć! Chcę nadal cieszyć się jak głupia z małych rzeczy, nie chcę mieć poważniejszych problemów. Chcę żyć chwilą i powiedzieć sobie to gimbusiarskie 'yolo'. Mimo to, widzę jak się zmieniam. Widzę jak dojrzewam i decyzji nie uzależniam już od rodziców. Problemy rozwiązuję sama. Nikt nie powiedział, że potem będzie łatwiej, więc już teraz trzeba być samodzielnym. Trzeba być sobą, a co za tym idzie być bardziej niezależnym. Wymagać od siebie. Teraz właśnie jest ten moment, by sprawdzić czy potem damy sobie radę sami. :)

To jeszcze nie czas, by dorosnąć. To czas, by dojrzeć.