Family event

Buty - Baldaccini // sukienka - KLIK // kurtka - orsay

Sukienka jest prześliczna, na żywo wygląda jeszcze lepiej niż na stronie. 

Na zdjęciach jest moja mama, bo sukienkę zamówiłam specjalnie dla niej. Jak Wam się podoba taki outfit? :)

Dzisiaj byłam na komunii u kuzyna w Radomiu. Jak było? Hmm. Widziałam jak w kościele bardzo się cieszył, przeżywał. Potem, już w lokalu, mnóstwo jedzenia, wiecie jak to jest, haha. :D Niedzielny dzień spędzony z rodziną? Brzmi nie najgorzej. I choć troszkę się nudziłam to i tak miło było zobaczyć rodzinkę, z którą tak rzadko się w końcu widzę. Pomijając pytania (których szczerze nienawidzę) "jak tam w szkole?" i "czy masz chłopaka?" to udało mi się normalnie porozmawiać, powspominać czy usłyszeć jakieś nowości. Takie rodzinne spotkania są przecież bardzo potrzebne, choć własnie - możemy się mega wynudzić. Ale w takim jesteśmy po prostu wieku i myślę, że gdy podrośniemy to będziemy bardziej chętni na spotkania w takim rodzinnym gronie. Fajnie jest tak czasem usiąść ze wszystkimi. I choć dzieciaki często działają mi na nerwy, to jednak lubię czasem się z nimi powygłupiać. A jak z Wami? Lubicie taki rodzinne 'imprezy'? :)

♥Moja księżniczka♥

Jeszcze  jedno! Dobrze Wam znana firma Sheinside poprosiła mnie o zrobienie kolażu, więc proszę - to on! Przedstawiam przygotowany przeze mnie wiosenno-letni outfit. Kocham takie buty! ♥

KLIK // KLIK // KLIK // KLIK