Halo halo, odbiór!
Wszystko zdaje się iść w odpowiednim kierunku, aż sama się dziwię, że doprawdy wszystko zdaje się być na swoim miejscu, a do pełni szczęścia brakuje niewiele. Czuję, że szykują się jakieś zmiany. W sumie już zaczęły następować.
Wygląda na to, że doskonalę się i rozwijam bez jakiejkolwiek motywacji. Tak sama z siebie i przede wszystkim dla siebie. Gotuję, uczę się, zaczęłam biegać, wysypiać się, samodzielnie trenować, postępuję konsekwentnie. Jedyną nurtująca mnie jeszcze kwestią jest wybór przyszłej kariery. Nie mam pojęcia co robić. A gdy nie wiem co zrobić - wylewam tu wszystkie swoje myśli, tak, by później ponownie przeczytać to tryliony razy dotąd, aż coś wymyślę. Plan na siebie. Tak często przecież układam plany dnia, mam dokładnie wyliczone godziny, każda jest jakoś efektywnie zagospodarowana. A tu co? Wychodzi na to, że jednak odpowiedni kierunek jest mi nieznany. Wakacje tak już blisko! Ale im są one coraz bliżej, tym gorzej mi z faktem, że nie znalazłam jeszcze swoich mocnych stron, takich, bym potrafiła przydzielić je do jednej jedynej kategorii i wiedziała w którą stronę iść. W końcu się wygadałam. Więc teraz będę nadal się zastanawiać, a na razie zostaję przy blogowaniu, robieniu zdjęć, graniu w piłkę, uczeniu się angielskiego - czyli tych rzeczy, które jakoś mi wychodzą. I mam nadzieję, że choć jedna z nich przyniesie mi w przyszłości jakieś profity!
Wygląda na to, że doskonalę się i rozwijam bez jakiejkolwiek motywacji. Tak sama z siebie i przede wszystkim dla siebie. Gotuję, uczę się, zaczęłam biegać, wysypiać się, samodzielnie trenować, postępuję konsekwentnie. Jedyną nurtująca mnie jeszcze kwestią jest wybór przyszłej kariery. Nie mam pojęcia co robić. A gdy nie wiem co zrobić - wylewam tu wszystkie swoje myśli, tak, by później ponownie przeczytać to tryliony razy dotąd, aż coś wymyślę. Plan na siebie. Tak często przecież układam plany dnia, mam dokładnie wyliczone godziny, każda jest jakoś efektywnie zagospodarowana. A tu co? Wychodzi na to, że jednak odpowiedni kierunek jest mi nieznany. Wakacje tak już blisko! Ale im są one coraz bliżej, tym gorzej mi z faktem, że nie znalazłam jeszcze swoich mocnych stron, takich, bym potrafiła przydzielić je do jednej jedynej kategorii i wiedziała w którą stronę iść. W końcu się wygadałam. Więc teraz będę nadal się zastanawiać, a na razie zostaję przy blogowaniu, robieniu zdjęć, graniu w piłkę, uczeniu się angielskiego - czyli tych rzeczy, które jakoś mi wychodzą. I mam nadzieję, że choć jedna z nich przyniesie mi w przyszłości jakieś profity!
Kolejne kreatywne książki z wydawnictwa Kaktus! Tym razem kadry ciekawiej uchwycone, z różnymi ornamentami. No niestety, nie radzę sobie raczej z komponowaniem i dopasowywaniem wszystkiego do siebie, ale mam nadzieję, że dobrze to wygląda!:)
"Pulchniutkie koty. Uśmiechające się koty. Koty w autobusach, pedałujące na rowerach, grające na instrumentach, pykające fajkę albo drzemiące szczęśliwie obok siebie… Mnóstwo kotów do kolorowania i pokochania! Miłośnicy tych wspaniałych zwierząt odnajdą w tej książeczce czyste szczęście – dziesiątki szczegółowych rysunków, gotowych, by pokryć je kolorem. Chwyć kredki i zatop się w relaksującym kolorowaniu!"
Wszędzie koty.. to chyba jednak książka dla wielbicieli tych oto maluchów!:D Książka sama w sobie jest bardzo fajna, wyrysowana z kreatywnością, nic innego nie pozostaje tylko nadać barwę kociakom!:)
"W tej niezwykłej książeczce znajdziesz mnóstwo szczegółowych, gotowych, by pokryć je kolorem, rysunków przedmiotów codziennego użytku. Znajdziesz je w każdym domu – od zdobionych drzwi poprzez świece, sztućce, kwiaty doniczkowe, garderobę, ramki na zdjęcia aż po… złotą rybkę w akwarium. Dom to emocje, uczucie komfortu i bezpieczeństwa, zatem weź głęboki oddech i znajdź ukojenie w kolorowaniu detali na ilustracjach, które reprezentują czyste szczęście w miejscu, które kochasz najbardziej."
Książeczka, w której wczujemy się w spokojny klimat codziennych czynności podziwiając niby zwykłe, a jednak te specjalne śliczności. Kolejny odstresowywacz. Kolejna świetna książka.
mam te ksiązki i są swietna, a zdjecia super ! :)
OdpowiedzUsuńobserwuje
dblazkowska.blogspot.com
Wiesz mam dokładnie tak samo :)
OdpowiedzUsuńKończę w tym roku druga klase liceum,co oznacza,ze za rok mam maturę i zakończenie szkoły a Ja nie mam bladego pojęcia,co w życiu mogłabym robic :/Ale jedno wiem, wiem,że chciałabym w przyszłości mieć taką pracę,abym każdego dnia rano budząc się do niej nie musiała robić tego na siłę. Chce iść do pracy, w której będę sobą, nie będę nikim innym, chcę znaleźć taka w której odnajdę swoje powołanie, swoje pragnienia, do pracy, która będzie dawała mi radość. Gdzie będę czuła się doceniona, gdzie będę mogła spełnić moje marzenia.Chce swoją pracą sprawiać innym radość, aby moje istnienie było potrzebne światu.Chcę być sobą po prostu i chcę odnaleźć swoją drogę.
Prześliczne zdjecia.!
Oraz cudowny blog:)
super zdjecia, bardzo podoba mi sie sukienka:)
OdpowiedzUsuńhttp://by-aleksandraa.blogspot.com
Fajny post. Też wszystko zapisuje i planuje. Dzięki temu stałam się bardziej zorganizowana. Jestem z tego dumna, w końcu wszystko mam uporządkowane - zero bałaganu! :))
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam na mojego bloga, którego założyłam wraz z przyjaciółką! :))
http://cou18tek.blogspot.com
Cześć! Jestem na Twoim blogu przyznam się szczerze pierwszy raz, ale już na pewno nie ostatni! Bardzo mi się Podoba Twój styl pisania oraz zdjęcia. Zaobserwowałam i czekam na więcej postów. Mój blog-kliknij
OdpowiedzUsuńFajna ta sukienka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Sukeinka jest przepiękna! Idealnie wszytsko do siebie pasuje!
OdpowiedzUsuńkochana zapraszam i pozdrawiam MOWMIKEJT.BLOGSPOT.COM <3
Na pewno w końcu podejmiesz właściwą decyzję-trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :)
blog-klik
Mam "Nie mam jak w domu" i jest świetna. Na pewno kiedyś podejmiesz odpowiednią decyzję ;)
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Sukienka jest piękna.:) Bardzo przypominasz mi córkę Wiki z Na dobre i na złe xd.
OdpowiedzUsuńMamy tak samo ! :D Twoja sukienka jest genialna :) Świetny post. Pozdrawiamy. http://agssymi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZ całym szacunkiem do systemu edukacji państwowej, ale uważam, że w wieku kilkunastu lat trudno wybrać jedną jedyną drogę życiową, którą będziemy podążać już na zawsze. Bardzo trudno się zdecydować, dlatego ja próbuję na razie wszystkiego. Żeby sprawdzić, co podoba mi się najbardziej. Idealna sukienka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco ♡♡♡
MADEMOISELLE BLOG
Sukienka podbiła moje serce :) co do postu to zgadzam się, powinniśmy szukać swoich mocnych stron, podążać w ich kierunku, ale i nadal poszukiwać czegoś, co możemy pokochać :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK :)
Bardzo ładna sukienka, i śliczne zdjęcia! Czym je robisz? 👌 pozdrawiam serdecznie 😊👌👌
OdpowiedzUsuńtypoweblog.blogspot.com
Też nie mam pojęcia co chcę robić w przyszłości i coraz bardziej mnie to przeraża :D
OdpowiedzUsuńadgam.blogspot.com
Ja niestety też jeszcze nie wiem co będę robić po liceum... Nie umiem się określić :/. Mam nadzieję, że szybko sobie obie z tym poradzimy :) Pozdrawiam! :3
OdpowiedzUsuńhttp://ab-photographs.blogspot.com/
O, ja ostatnio też "wzięłam" się za siebie, zdrowe odżywianie itd. Pewnie wiosna tak na nas wszystkich działa! Ważne, żeby robić to dla siebie a nie innych :) A co do wyborów przyszłościowych, to nie przejmuj się, przecież po roku zawsze można zmienić wszystko ( a rok i tak nie będzie stracony, bo zawsze się czegoś nauczysz), weź pod uwagę to, co Cię interesuje i pasjonuje i co mogłabyś robić przez najbliższe 60 lat bez znienawidzenia tego, nie patrz na swój wybór tylko np. pod względem zarobków, ale też pasji, bo myślę, że w życiu najważniejsze jest szczęście i dobre przeżycie tego życia (:D) a nie tylko męcząca praca w przysżłości. W końcu życie mamy tylko jedno!
OdpowiedzUsuńblondynkaczuje.blogspot.com
Ale masz piękna figurę! Zazdroszczę bardzo!
OdpowiedzUsuńhttp://zdrozdzik.blogspot.com/
Mam podobnie, chociaż mam jeszcze rok na podjęcie decyzji. Mam nadzieję, że wybierzesz odpowiednią drogę. :D
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Piękna i super elegancka ! !
OdpowiedzUsuń