Honestly, my photos aren`t ideal

Ponad połowa komentarzy pod moimi postami odnosi się do zdjęć. Niektóre to te puste "świetne zdjęcia!" (gdzie nie dość, że osoba nie przeczyta posta to nawet nie obejrzy zdjęć...), lecz bardziej cieszę się z tych, gdzie przedstawiacie swoją opinię na ich temat. Niektórzy twierdzą, że robię postępy. Szczerze, też to zauważyłam. :) Inni jeszcze mówią, że mam talent. Tego nie wiem. Niektórzy piszą, że zazdroszczą mi takich umiejętności. Ale wiecie co? Moje zdjęcia nie są idealne. 

Zacznijmy od tego, że jestem z tych osób, które gdy przeczytają coś ciekawego to to zapamiętują. Czytając poradnik fotograficzny natknęłam się na to zdanie "Zawodowcy robią mnóstwo nieudanych zdjęć, których nigdy nikt nie ogląda, gdyż jednym z sekretów postępowania prawdziwych profesjonalistów jest pokazywanie tylko najlepszych, najbardziej udanych prac". Dalej było napisane, że jeśli na 200 zdjęć, 6 wyjdzie doskonale to już jest duży sukces. No, moim zdaniem da się pewnie wybrać więcej ładnych zdjęć, ale rzeczywiście, zwykle z całej sesji tylko pare jest godne należytej uwagi. To nie jest tak, że sam świetny aparat wystarczy: 'wow, kupię sobie lustrzankę, porobię zdjęcia na trybie automatycznym i będę się chwalić, że jestem prawdziwym fotografem!' Tak właśnie nie jest. Może i jakieś zdjęcie wyjdzie ładne, ale trzeba się nauczyć wykorzystywać cały kadr, ustawiać przedmiot w najlepszym miejscu, zadbać o światło, ustawić całą głębię ostrości. Wtedy możemy się dopiero wykazać. Wracając do tematu, profesjonaliści tak samo jak taka amatorka jak ja, mogą popełnić te same błędy. Mimo wielu doświadczeń, czasem po prostu może nie wyjść. Trzeba cały czas próbować. Sprawdza się tutaj metoda prób i błędów. :)
EXPECTATIONS:

REALITY: 
(widzicie tu złą ostrość, no niestety, nie wyszło. *zdjęcia nieprzerabiane*)

W gorszej sytuacji jesteśmy, gdy stajemy przed obiektywem. Ja nie byłam na żadnej profesjonalnej sesji, ale co nieco czytałam jak pozować do zdjęć. Czasem mamy zły dzień, po prostu. Uznajmy, że na rozweselenie idziemy sobie na taką sesyjkę z koleżanką. Nie wiedząc w ogóle co masz ze sobą zrobić, zdjęcie wychodzi takie: 

Tak też się zdarza. Niechcący możemy zrobić podbród, zamkniemy oczy, nie wiemy co zrobić z rękami, kichniemy czy po prostu źle się ustawimy i całe zdjęcie szybko trzeba skasować. Wtedy zadaniem fotografa jest tak kombinować, żeby przedstawić modelkę w jak najlepszym świetle. Modelka natomiast musi wiedzieć co robi, co sobą ma przekazać. Wtedy jest o wiele łatwiej. Przecież strach czy radość okazuje się na zupełnie inne sposoby, trzeba kontrolować przede wszystkim mimikę twarzy. Co do pozy, to zależy od otoczenia lub rekwizytu, jaki posiadamy. Wszystko da się wyćwiczyć i próbować, próbować, próbować! :)
 Chcecie więcej postów na temat mojej przygody z fotografią? Chętnie napiszę dla Was rady dotyczące pozowania i fotografowania. :D Chciałabym też oznajmić, że niedługo prawdopodobnie pojawią się na blogu dwa konkursy, więc wyczekujcie! :)
Zapraszam też na Bornprettystore.com! Nastąpiła obniżka cen, więc łapcie okazję! KLIK
i korzystajcie z kodu zniżkowego: